Blog dla osób chcących ogarnąć swoje finanse.

Koszyk inflacyjny. Jak można manipulować wskaźnikiem inflacji?

W okolicach trzeciego tygodnia każdego miesiąca Główny Urząd Statystyczny publikuje dane na temat wskaźnika inflacji w kraju za poprzedni miesiąc. Jeśli masz wrażenie, że średnio w sklepie zostawiasz 50% więcej niż jeszcze rok temu, a potem słyszysz, że wskaźnik inflacji jest 3-krotnie niższy rok do roku, to możesz zastanawiać się w jaki sposób jest on wyliczany. Otóż co roku GUS ustala tzw. koszyk inflacyjny, o którym wstępnie wspominałem w artykule dotyczącym inflacji.

kosz z zakupami, owoce


Wg definicji podawanej przez GUS, koszykiem inflacyjnym określa się zestawienie procentowych udziałów towarów i usług nabywanych przez gospodarstwo domowe w ogólnej wartości ich wydatków konsumpcyjnych. Wydatki te muszą być klasyfikowane z kolei zgodnie z Międzynarodową Klasyfikacją Spożycia Indywidualnego według Celu przyjętą w marcu 1999 r. przez Komisję Statystyczną Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Nie jest zatem tak, że każdy kraj może liczyć sobie i podawać dane na temat wysokości inflacji w gospodarce wg własnego widzimisię. Gdyby tak było, mogłoby to prowadzić do manipulacji i wszystkie państwa spełniałyby swój cel inflacyjny, niezależnie od rzeczywistości.

Skład koszyka i podgrupy

Poszczególne elementy koszyka składają się z 12 kategorii. Jednak wielkość ich wpływu na wskaźnik inflacji co roku może się różnić w zależności od przyznanej danej kategorii wagi. W poprzednich latach klasyfikacja wyglądała następująco:

skład koszyka inflacyjnego

Czemu udziały poszczególnych kategorii się zmieniają?

Wagi stosowane w obliczeniach wskaźników są co roku aktualizowane, gdyż mają za zadanie jak najlepiej odzwierciedlać aktualne wydatki gospodarstw domowych. Przykładowo w pandemicznym roku 2021, mieliśmy non stop do czynienia z lockdownami, czy paszportami covidowymi itp. To sprawiło, że znaczenie kategorii „restauracje i hotele” musiało zmniejszyć swój udział w wydatkach. Większe wagi miały wówczas przypisane kategorie m.in. żywności i napojów bezalkoholowych.

Dane danom nierówne. Czy urzędy statystyczne manipulują danymi?

Kategorie mamy już wymienione, jednak co bardziej wnikliwi dostrzegą, że np. w kategorii żywność można wymienić pewnie i tysiące różnych produktów. Każda z tych komórek dzieli się na tzw. podgrupy. Przykładowo dział „Restauracje i hotele” dzieli się na 7 grup, m.in. restauracje, kawiarnie, czy stołówki. Dział „żywność i napoje bezalkoholowe” zawiera jednak już 80 podgrup, a „Inne towary i usługi” aż 340.

Tego już nie widzimy czy np. w podkategorii „mięso” uwzględniony jest akurat kurczak, czy może wołowina, sarnina czy dzik.

Niestety dokładnych podkategorii i ich wpływu na poszczególne pozycje koszyka inflacyjnego nie poznamy, gdyż urzędy statystyczne nie udostępniają już tych informacji. Podobno nie dotyczy to tylko Polski, ale i pozostałych krajów również.

Ciekawym przykładem jest na przykład Turcja, której odczyt inflacji w maju osiągnął poziom 73,5! Taki poziom stanowi już spory problem dla gospodarki tureckiej realnie zagrażając wybuchem hiperinflacji. Prezydent postanowił jednak przeciwdziałać wysokiej inflacji i … zwolnił szefa Narodowego Urzędu Statystycznego. Skoro ceny rosną i nic nie da się z tym zrobić, to zawsze może przyjść na to stanowisko ktoś, kto będzie potrafił to „lepiej” wyliczyć 😊

https://www.money.pl/gospodarka/prezydent-turcji-zdymisjonowal-szefa-narodowego-urzedu-statystycznego-za-ujawnienie-inflacji-6731535774415584a.html

W Polsce w czasach PRL mieliśmy z kolei przypadek z lokomotywami. Mieliśmy do czynienia z galopującym wzrostem cen, więc do koszyka inflacyjnego zostały dorzucone lokomotywy, które taniały. Chleb jest za drogi? To kup sobie lokomotywę 😊 Ważne, by publikowany wskaźnik inflacji się zgadzał.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on telegram
Share on whatsapp
Mogą Cię też zainteresować

what you need to know

in your inbox every morning
popup